wtorek, 30 sierpnia 2011

dzień ósmy (21.08)

Trasa Volterra-Cecina - (44 km)

Wyjazd nad ranem w stronę toskańskich plaż, tym razem nad morzem Tyrreńskim. Jedziemy, jedziemy a tu mała awaria. Musieliśmy się zatrzymać 15km od Ceciny i ogarnąć sprawę. Caldo! Zero cienia, a my stoimy przy drodze.



Zatrzymał się radiowóz i mili panowie poinformowali nas, że dla mechanika to nie problem… ale problem w tym, że jest niedziela 9 rano.
Zaproponowali zadzwonienie po lawetę – za co podziękowałem i powiedziałem, że jakoś to może sami naprawimy. Następnie zatrzymała się włoska para jadąca na czarnym intruderze. Facet zabrał mnie ze sobą w poszukiwaniu mechanika, ale jak sam podejrzewał, w niedzielę nie ma szans.Popchaliśmy sprzęta paręset metrów pod daszek i działamy.
Zdziałaliśmy na tyle, że daliśmy radę cudem dojechać do Ceciny – miejsca, gdzie rzekomo na każdym rogu znajdziemy mechanika. Ale nie teraz. Nie w niedzielę;)
Przypięliśmy moto przy stacji benzynowej, a sami wykąpaliśmy się za nią, wykorzystując do tego kran i kawałek rury. Zakupy, zwiedzanie miasta oraz szukanie miejsca na nocleg.
Tym razem okazało się nim pole słoneczników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz